Zużywają mniej energii, świecą znacznie jaśniej, wydobywając z mroku najmniejsze szczegóły. Takie są właśnie nowoczesne reflektory LED, które trafiły do nowego Seata Tarraco. Warto się im przyjrzeć, by poczuć różnicę.
Wprowadzenie do produkcji świateł LED było chyba największym przełomem w historii projektowania samochodowych reflektorów. Przełom ten wciąż się dokonuje, bo na razie nowoczesne światła LED trafiają tylko do najbardziej zaawansowanych technologicznie modeli. Jednym z nich jest Seat Tarraco. Auto na wskroś nowoczesne ma także oświetlenie, które stawia ten model w topowej motoryzacyjnej stawce.
Technologia LED stosowana w Seacie Tarraco to nie tylko element pewnego rodzaju mody świadczący o elegancji auta. Charakterystyczny znak, swoiste DNA modelu tworzą zwłaszcza ledowe światła do jazdy dziennej. Dzięki nim nowego Seata Tarraco trudno pomylić z jakimkolwiek innym samochodem.Już na pierwszy rzut oka staje się jasnym, że w Seacie zespoły inżynierskie pracujące nad nowymi reflektorami zasilają także świetni dizajnerzy.
By zaprojektować światła dla takiego samochodu jak nowy Seata Tarraco, potrzeba około trzech lat. Najpierw tworzone są symulacje 3D, następnie buduje się modele lamp. Te przechodzą kolejne testy. Sprawdzany jest rozkład i natężenie światła. Przez cały czas sztab ludzi odpowiedzialnych za stylistykę dba o to, by spojrzenie nowego Seata wyrażało charakter marki. Tu nie ma miejsca na kompromisy.
Centrum Techniczne SEAT przy projektowaniu nowego Seata Tarraco korzystało ze specjalnego tunelu oświetleniowego. To miejsce, w którym można odtworzyć wszelkie możliwe warunki występującej podczas jazdy nocą. Wszystko po to, by nowoczesne reflektory sprawdzały się podczas jazdy w księżycową, jasną noc, ale i pozwoliły się przedzierać przez gęsty od mgły listopadowy mrok.
Przed projektantami świateł Seata Tarraco postawiono jeszcze jedno ważne zadanie. Jazda nocą sprzyja szybszemu męczeniu się kierowcy. Zaczęto więc zastanawiać się, czy można zaprojektować światła LED tak, by nie męczyły one dodatkowo wzroku kierowcy. Podczas wielu testów odkryto, że wiązka światła nie może być zbyt prosta ani poprowadzona zbyt ostro. Taki rodzaj światła nie występuje w naturze i ludzkie oko jest do niego nieprzyzwyczajone. Przez to męczy się szybciej. Stąd starano się, by reflektory nowego Seata Tarraco świeciły jak najbardziej naturalnym światłem. Dzięki temu także i kolor wiązki światła w dużej mierze podobny jest do światła jasnego dnia.
Na sukces świateł Seata Tarraco wpływa także system pozwalający na ich automatyczne poziomowanie. To bardzo ważne. Reflektory świecą przecież zupełnie inaczej gdy auto prowadzi jedynie kierowca i skrajnie odmiennie, gdy Seatem Tarraco podróżuje siedmiu pasażerów (tak, Seat Tarraco może pomieścić nawet siedem osób!). Dzięki systemowi poziomowania nawet najbardziej obciążony Seat Tarraco nie będzie oślepiał nadjeżdżających z przeciwka kierowców.
Nim światła nowego Seata Tarraco trafiły do produkcji, testowano je w najrozmaitszych warunkach klimatycznych. Uznano, że muszą mieć ten sam poziom sprawności - tak przy -40 stopniach Celsjusza, jak i przy saharyjskich upałach. Przez to auta z prototypowymi reflektorami pokonały ponad 30 tys. km, przemierzając wszystkie strefy klimatyczne świata.
W podobny sposób badano także i żywotność świateł LED. Seat gwarantuje, że będą one świecić przez minimum 10 tys. godzin. Na koniec zagadka. Ilu punktów świetlnych LED użyto w nowym Seacie Tarraco? Odpowiedź jest zaskakująca. To aż 300 źródeł światła. Mimo to auto zużywa o połowę mniej energii na oświetlenie niż takie wyposażone w standardowe żarówki halogenowe.
Warto dodać, że o ile wiele marek oferuje w ramach standardowego wyposażenia światła LED służące jedynie do jazdy dziennej, o tyle zarówno w najbogatszej wersji FR, jak i najbardziej ekonomicznej opcji Style Seata Tarraco znajdziemy reflektory Full LED. Oznacza to, że również nocą kierowcy będą korzystać z tej nowoczesnej technologii bez żadnej dopłaty.